Duchota taka dzisiaj że można by było kose powiesić.I kto by pomyślał ze dwie godziny temu była burza .Wyszłyśmy z Mel do skrzynki na listy z wielką nadzieją i pewnością ze pewnie coś będzie.... a tu -nic!
Moja córa stwierdziła że kałuże są fajne ale i tak różowego kaloszka w żadnej nie zamoczyła .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz