Upał nie do wytrzymania .... ale ja lubię taka pogodę choć przydałby się murzyn do wachlowania i podawania zimnych drinów.
Koniec lata a tutaj taka super temperatura no tak lato w tym roku było wyjątkowo kapryśne. Amelka zobaczyła znowu małą jednodniową świnkę i aż piała z radości i zachwytu. Ona tak bardzo lubi zwierzaki... choć one nie bardzo z wzajemnością bo czasem potrafi im coś zrobić choć się mówi że nie wolno.
piątek, 26 sierpnia 2011
czwartek, 25 sierpnia 2011
25082011
Byłam dzisiaj w rodzinnym mieście po drodze zajeżdżając do NOMI na dział hydrauliczny z poszukiwaniu rurek metrowej długości niestety wróciliśmy z niczym bo nie było.
Mel wpadły w oczy trójniki kolanka i inne zabawki .
Do tego musiałam iść do MOPS`u po papiery na wychowawcze i rodzinne,heh z roku na rok sterta papierków do wypełnienia coraz większa.Nienawidzę tego ale jak się chce mieć państwowe pieniądze to trzeba się przełamać.Co prawda i tak nie wiadomo czy w tym roku dostane... ale w listopadzie będę wiedziała.
Mel wpadły w oczy trójniki kolanka i inne zabawki .
środa, 24 sierpnia 2011
24082011
Duchota taka dzisiaj że można by było kose powiesić.I kto by pomyślał ze dwie godziny temu była burza .Wyszłyśmy z Mel do skrzynki na listy z wielką nadzieją i pewnością ze pewnie coś będzie.... a tu -nic!
Moja córa stwierdziła że kałuże są fajne ale i tak różowego kaloszka w żadnej nie zamoczyła .
Moja córa stwierdziła że kałuże są fajne ale i tak różowego kaloszka w żadnej nie zamoczyła .
poniedziałek, 22 sierpnia 2011
22,08,2011
Straszny upał....ale i tak wole taką pogodę bo zimna nie znoszę .A szkoda że trwa u nas tak długo....
Moja kluska z samego rańca. Strasznie urocza szkoda że później zaczyna marudzić ...eh
niedziela, 21 sierpnia 2011
Dożynki
W moim mieście były dożynki heh ... wszystko ładnie pięknie z lekkim rozmachem organizatorzy się postarali.... heh jestem tu pierwszy raz na dożynkach
Amelce bardzo podobał się dmuchany zamek jedna atrakcja na którą była w sam raz .Na samym początku za bardzo nie wiedziała co ma robić.... ale szybko załapała .
Musieliśmy się normalnie zmyć bo cały czas pchała się w stronę dmuchanego zamku -chciała rodziców puścić z torbami ....
Spodenki - R Marks
Koszulka -Miss Selfridge
Sandały - Wenezia
Subskrybuj:
Posty (Atom)