poniedziałek, 26 grudnia 2011


Święta święta i po świętach.... w sumie dobrze bo i tak są do dupy!
Kiedyś to były święta czekało się na to a teraz to jakaś masakra jest i tyle .W ogóle wszystko mnie ostatnio wkurza .Jak pracowałam to chociaż mogłam się wyładować w pracy a teraz . Czarna dupa i tyle....
Wigilia z teściami sztywna jak co roku ..... tragiczny prezent od teściowej nie wiem czemu ona uparła się mnie ubierać.Chyba że to jest taki prztyczek ze może niestosownie się ubieram do wieku?..... Sama już nie wiem co myśleć i normalnie boje się następnego bożego narodzenia bo co roku dostaje gorsze barachło.
Nie wiem skąd ona wygrzebała takie paskudztwo....
Gdyby to chociaż była 100% bawełna zużyłabym do wycierania paneli do sucha.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz